lata
Słuchając muzyków z moich młodych lat, tak jak oni dzisiaj grają nie czuję się staro, a jedynie budzi się we mnie uczucie, że doświadczenie i to coś co się w sobie niesie od zawsze to piękne połączenie, i naprawdę u nich to słychać doskonale.
Bo przecież jestem stary. Inni w tym wieku zaczynają dopiero życie, ja chociaż kupiłem sobie motor, na którym okazało się, nie umiem jeździć, chociaż coraz więcej czasu spędzam na swoich przyjemnościach. To jednak czuję lata jakie przeżyłem. Pani doktor, gdy poszedłem ze swoimi dolegliwościami, powiedziała mi wprost- jest pan już stary, nie zmienię pana przyzwyczajeń, nie zmienię pana, taki pan już jest i już.Nie zabolało to jeszcze, rozbawiło bardziej i skłoniło aby się nad tym poważnie zastanowić.
Słuchając takich numerów można utonąć w marzeniach, rozbujać się we wspomnieniach, zapomnieć chociaż na chwilę o problemach które czają się tuż za plecami.
Bo przecież jestem stary. Inni w tym wieku zaczynają dopiero życie, ja chociaż kupiłem sobie motor, na którym okazało się, nie umiem jeździć, chociaż coraz więcej czasu spędzam na swoich przyjemnościach. To jednak czuję lata jakie przeżyłem. Pani doktor, gdy poszedłem ze swoimi dolegliwościami, powiedziała mi wprost- jest pan już stary, nie zmienię pana przyzwyczajeń, nie zmienię pana, taki pan już jest i już.Nie zabolało to jeszcze, rozbawiło bardziej i skłoniło aby się nad tym poważnie zastanowić.
Pink Floyd - Comfortably Numb ( original members )
Dotarło to do mnie dopiero wtedy gdy nigdy nie spotkany kuzyn, którego poznałem podczas sprawy spadkowej. W zupełnie luźnej rozmowie przy wspominaniu tych których obaj gdzieś tam poznaliśmy, powiedział mi wprost- teraz już z twojej półki biorą. Śmierci się chyba nie boję, bo kto może przed nastaniem czegoś powiedzieć coś o tym jak na to zareaguje. Ja nie wiem.
Przeszedłem operację kręgosłupa. Lekarz gdy wyszedł do mojej pani powiedzieć co i jak, to jeszcze mu się ręce trzęsły. Operowali we dwóch przez trzy godziny pod mikroskopem. Teraz wiem tylko jedno, to co kiedyś było wstydem, to co kiedyś było czymś z czym trzeba było się kryć a odzywałem się tylko wtedy kiedy nie mogłem już za nic wstać z łóżka rano. Teraz wiem to, że boli bo stary jestem, boli bo jestem zniedołężniały, boli bo boleć musi i nie będzie nic lepiej. Przestałem się tego wstydzić, uczę się tak żyć aby jeszcze trochę pochodzić. Wiecie co tak naprawdę powiedziało mi że jestem stary?
Jakiś czas temu zaczęły się poważne problemy z nogami. Chodziłem od lekarza do lekarza, wzywana była karetka. Dwa miesiące na tak potężnych dawkach leków przeciwbólowych, że chodziłem jak narkoman, świat mi sprzed rąk umykał. Lekarzy wielu, wiele diagnoz jedna tylko rada- przetrzymać, brać coś na ból i przetrzymać. Leki brałem, świata momentami świadomy nie byłem, ale nogi bolały coraz bardziej. Dopiero pan z karetki powiedział gdzie mam iść i to jak najszybciej. Potem już poszło sprawniej. Starsza pani doktor przebadała mnie, prosto i bez ceregieli. Zaprowadziła gdzie trzeba było, załatwiła żeby szybciutko zrobili mi odpowiednie badania, i pchnęła w ręce cudotwórcy. Ten też powiedział przy kolejnych wizytach kontrolnych, że wszystkiego mi nie naprawił bo to i zbyt stare zwyrodnienia, i niepotrzebne w tym wieku narażanie się na powikłania. Z tym co mam teraz muszę nauczyć się żyć. W tym właśnie czasie, kiedy zaczęły się problemy z nogami coś zaczęło dziać się niedobrego z moim potencjałem jako mężczyzny. Pierwsze co, to wpadłem w panikę, szalałem ze strachu, bo to było esencją mojego życia przecież. Wtedy zobaczyłem jak to jest płacić za seks, zobaczyłem jak takie dziewczyny potrafią upokorzyć jednym słowem. Wtedy zobaczyłem jaki jestem stary.
Komentarze
Prześlij komentarz