Nieprzyzwoity list

 Bardzo długo zbierałem się żeby napisać do Ciebie drugi nieprzyzwoity list . Na pierwszy można powiedzieć że mi nie odpowiedziałaś , nawet nie chciałaś go skomentować a ja takie marzenia mam od zawsze . Wiem że sama siebie nie lubisz ale dla mnie zawsze byłaś i jesteś ideałem kobiety , i nie zmienia tego nawet to że inne są młodsze że jakieś tam są ładniejsze , to Ty byłaś od zawsze Tą która przychodzi człowiekowi na myśl gdy o kobietach myśli . Dla mnie jesteś najpiękniejszą istotą jaką udało się Bogu stworzyć , i za to jestem mu wdzięczny , i tylko dla tego nie odszedłem od wiary chociaż jeszcze przed poznaniem Ciebie bardzo wątpiłem w Jego istnienie . Kiedyś zaproponowałaś dosyć nieśmiało abym użył czegoś do naszych zabaw łóżkowych , czy to miodu czy kiełbaski . Nie zrobiłem tego nigdy ponieważ jeżeli tylko mi pozwolisz będę pił z Ciebie nawet gdy tam uszka nie będzie ale Ciebie nie miód jakiś to Ty słodsza od miodu jesteś . Jadłbym wszystko czego dotkniesz lecz wolałbym jeść Ciebie , próbować Cię centymetr po centymetrze . Lecz wszystko to nie wtedy kiedy mam tak wielką chęć być w Tobie że nic innego się już nie liczy , ale właśnie gdzieś przy stole , w kuchni lub gdziekolwiek się ruszysz , a ruszasz się tak pięknie że nieraz muszę wyjść żebyś znowu nie była zła jak Ciebie zaczepiam . Nie wiem czy zauważyłaś jak bardzo potrzebuję Twojej obecności przy mnie właśnie po , to wtedy pragnę Cię jeszcze bardziej może już nie w ten sposób jak przed ale potrzebuję Twojego ciepła , dotyku Twojego ciała i widoku który od zawsze mi dech zapiera w piersi . Faktem jest że boję się Ciebie zrazić jeszcze bardziej do siebie , staram się na swój nieudolny sposób być dla Ciebie tym który nie będzie się Tobie kojarzył z niczym przykrym . Wcieranie w to boskie ciało wszelkich balsamów czy kremów zawsze było i jest dla mnie największym wyróżnieniem z Twojej strony , masarz jest tylko w jakiejś części przyjemny bo bardzo nie lubię wciskać w to cudowne ciało niczego na siłę chociaż wiem że dopiero taki masarz przynosi odpowiednie efekty , lecz głaskać i wcierać w Ciebie wszystko co tylko możliwe a jeszcze lepiej całą Ciebie całować , może nie tak jak byś chciała ale smakować Twoje ciało całe nie wyłączając żadnego zakamarka . Piszę to teraz chociaż możesz mi wierzyć że pragnienie tego właśnie idzie za mną od momentu kiedy Cię poznałem . Chociaż przy pierwszych spotkaniach nie myślałem o Tobie jak o seksownej dziewczynie a jedynie widziałem kogoś kto mnie przygarnie czy to jako przyjaciel czy chociaż koleżanka . Sama Twoja osoba działa na mnie jak najlepsze lekarstwo , słysząc Twój głos w czasie naszych randek lub rozmawiając z Tobą przez telefon mam takie wspaniałe uczucie że gdzieś jesteś , że mogę Cię zobaczyć , daje mi to siłę aby tu wytrwać . I znowu nie jest to tylko sprawa obecnej rozłąki , na pewno pamiętasz nasze rozmowy przez telefon zakładowy w pracy , gdy mogłem Cię godzinami słuchać chociaż często słyszałem tylko Twój oddech w słuchawce . Była to wtedy i jest teraz czysta rozkosz dla mnie . Tak kiedyś jak i obecnie lubię leżeć i patrzeć jak śpisz , czuć Twój zapach ,Twoje ciepło . Najczęściej przeszkadza Tobie kiedy jestem zbyt blisko a bo się pocę lub drgam przez sen , ale to właśnie Twoja bliskość daje mi spokój i przynosi najpiękniejsze sny . Pamiętasz moje porównanie Ciebie do modliszki ? Na pewno pamiętasz , bardzo Ciebie to zabolało , a ja naprawdę zawsze czułem przepływającą między nami energię , mało tego uwielbiałem i dalej to ubóstwiam , czuję wtedy że coś nas łączy , że nie jesteśmy osobnymi osobami tylko prawie jednym ciałem . Ostatnio kochamy się bardzo trzeźwo , ale czy pamiętasz te dni kiedy wiedziałem jak zaczynaliśmy lecz prawie nigdy nie miałem pojęcia co robiliśmy i jak długo , zawsze traciłem głowę , czy raczej rozum odchodził w niebyt kiedy byłaś na tyle blisko że świat przestawał istnieć . Tak jest i teraz , z tym że bardzo staram się uważać aby nie zrobić Ci krzywdy , wiem przy tym doskonale że trudno te starania zauważyć , pewnie za bardzo skupiam się nie na tym co trzeba i bardziej istotne Twoje potrzeby umykają mi całkowicie . Cóż nigdy nie byłem zbyt dobry w tych sprawach , ani za bardzo świadomy Twoich potrzeb więc i problemów narobiłem przez ten czas sporo . Bardzo czekam kiedy będę mógł Cię znowu dotknąć i poczuć Twój zapach i smak . Uwielbiam Cię .

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Śmieszne życie

Wspomnienia

Spadek